sobota, 27 września 2014

Wakacje, wakacje i po wakacjach

Ależ mnie tu długo nie było!

Trochę to zrobiłam z rozmysłem trochę z konieczności, bo tam gdzie byłam nie było wifi:) Mijamy się z tym ustrojstwem, ale może i dobrze. A gdzie byłam?


Byłam w Chorwacji na wyspie KRK. To już drugi raz. Jestem zauroczona tym miejscem i czuję, że mogłabym tam osiąść na stałe kręcąc lody lawendowe.Tak, byłabym szczęśliwa, bo mnie do szczęście niewiele potrzeba. Przede wszystkim SŁOŃCE! Bo ja Proszę Państwa jestem baterią słoneczną:) LAZUR NIEBA I MORZA, to druga rzecz która mnie uszczęśliwia i wreszcie DOBRE JEDZENIE. No tego niestety mi na wyspie KRK brakuję. Nie można przecież przez cały pobyt pałaszować zupy rakowej, która nie dość że droga, to jest jej zaledwie jednak chochelka. Nawet ja, po takiej ilości, mdleję z głodu:)

Byłam również w ukochanym Sandomierzu. Kocham to miasto miłością niezmienną. Uwielbiam Cafe Małą, gdzie dają najpyszniejszą kawę na świecie i boleję, że jestem tam tak rzadko.

Okoliczności przyrody, lato, wysokie temperatury, to wszystko sprawiło, że trzymałam się daleko od komputera, ale dziś przeglądając statusy utyskiwaczy, którzy nie dostali się na Blog Forum Gdańsk, pomyślałam sobie, że za rok chciałabym o tej porze zobaczyć nasze morze:) Dlatego przepraszam się z pisaniem, przytulam się do komputera i obiecuję sobie, że za rok o tej porze będę w Gdańsku:) Pomożecie?

Na koniec tylko powiem, że nasza rodzina się powiększyła:) Fonia, tak nazywa się nasz nowy członek rodziny. To kot a raczej piękna kociczka, która jest z nami od czerwca, ale dopiero od września została mieszczuchem. O Foni więcej napiszę następnym razem.


Zostawiam Was z porcją gorących zdjęć. Miłego oglądania.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zachowuj się! :)