Wreszcie jakaś aferka w blogosferze. Otóż inni blogerzy,
których Jason Hunt tak zawsze prosi o lojalność w środowisku, wyłamali się i
uczynili prowokacje na blogerkach modowych. A jakże, to zawsze łakomy kąsek.
Powysyłali zapytania ofertowe do tych najbardziej popularnych i tych mniej, co
by zobaczyć jak mają się te stawki, o których wszyscy mówią, ale tak naprawdę
nikt na oczy ich nie widział. No i się zaczęło! Jedni wieszają psy na
blogerkach, inni na frajerach, którzy tyle dają. A sami blogerzy? Podpatrują i podwyższają stawkiJ
Mnie się śmiać chce. Zachodzę w głowę jakim trzeba być
głupim, aby zapłacić blogerce tyle kasy! I nie, nie przekonuje mnie, że należy
ich prace porównać do dziennikarzy, do
wydawnictw, do gazet modowych a ich stawki wciąż są głodowe. Ludzie! Gazeta ma
całe mnóstwo zobowiązań. Trzeba to wydrukować, zapłacić fotografowi, modelce,
korektorowi, dziennikarzowi za tekst itp.
itd. To jest mnóstwo kosztów! A jakie koszty ma blogerka? Zobaczmy.
Nie tak dawno
Macademian Girl szukała fotografa do współpracy. Fajnie, tyle tylko że
współpraca miała być darmowa, no bo to prestiż fotografować samą MacademianJ Czyli pensja dla
fotografa odpada. Zazwyczaj fotografem jest chłopak, albo narzeczony (Charlize-Mistery)
lub mąż (Rabel Look) albo brat, albo darmowa siła robocza, której się wmawia,
że ma wielkie szczęście, bo może się wiele
nauczyć przy takiej blogerceJ
Korektor nie jest
potrzebny. Byki latają po blogach niczym po arenie w czasie Korridy. No cóż,
wszak presja czasu robi swoje a one wszystko same i same. Biedne, przecież to
tylko ludzie! Nie wymagajcie od nich zbyt wiele. Czasem ktoś coś sprawdzi, za
free a reszta wyjdzie w komentarzach, to się poprawi. Hajterzy są najlepszymi
korektorami i to darmowymiJ
Drukować nic nie muszą. Wymyślać też. Kopiuj-wklej załatwia
sprawę. Studio fotograficzne też mają za darmo. Jakiś park czasem nawet balkon
wystarczaJ
Więc za co biorą tyle kasy????? Za Zus, który musza co miesiąc
płacić? Za wystawienie faktury? A może za to, że kłamią w żywe oczy? Że
wciskają ludziom szmiry? Że się sprzedają? Za spokój sumieniaJ „Firmy traktuje jak
partnerów. Sporne kwestie pomijam milczeniem”- Czyli za to biorą? Za milczenie?
Nie przeczę, że
wymyślenie scenariusza kampanii reklamowej, zrobienie zdjęć, obrobienie ich
powinno mieć swoją cenę. To jest jakaś praca. Musisz poświęcić swój czas,
dlaczego miałabyś to robić za darmo? Nie potępiam blogerów, że mają takie
stawki. Nikt nie bierze jeśli nikt nie daje. Dziwię się firmom, że dają się tak
frajerzyć:) Wychodzi bowiem na to, że blogerki modowe to...najdroższe modelki świata:) Za te piruety w sukienkach biorą tyle kasy i tylko za to:)))
Na szczęście są już firmy, które uważają reklamę na blogach
za obciachJ
Czekam aż te wariactwo się skończy, bo kiedyś się skończyJ I zgadzam się z
Kominkiem, że trzeba być idiotą, żeby z tego nie skorzystaćJ Dają? BierzJ
Ten jednak kto wierzy
blogerom jest głupcemJ
Oni już nie mają wiarygodności. Ich wiarygodność jest do kupienia a stawki
podane są tutaj; tutaj Skoro jednak jedyna rzecz, za którą ceniliśmy blogerów właśnie stała się mitem, to po co czytać blogi????? Wydaje się, że właśnie wbili sobie nóż w plecy:) Bloger blogerowi:) Mam nadzieję, że to koniec komercjalizacji blogów i wrócimy do tego co w blogach najlepsze czyli do fajnych treści. Niesponsorowanych:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
zachowuj się! :)